zwykła prowokacja, on specjalnie z premedytacją złośliwie zatruł się Polonem żeby rzucić
bezpodstawne podejrzenia na czystego jak łza szlachetnego demokratę Putina !
Zgadzam się. Pragnę tylko dorzucić, że Anna Politkowska sama wymierzyła sobie sprawiedliwość (przypadkowo akurat wypadło to w owe urodziny arcyPutina), a wcześniej z premedytacją pozorowała pogróżki, które rzekomo do niej napływały. Pozdrawiam cieplutko